Posty

Wyświetlam posty z etykietą przerwa

Hmm...

Hmm... Zdaje się, że znowu trafiła mi się dłuższa przerwa od blogowania. Przerwa spowodowana najpierw brakiem tematów, a później pogodą. W ogóle mam wrażenie, że ostatnio pogoda odgrywa ogromne znaczenie w moim życiu. Kiedyś bez względu na to jaka by nie była - chodziłam do pracy, a po pracy było tyle rzeczy do ogarnięcia w domu, że nie miało znaczenia czy świeci słońce, czy pada deszcz. Weekendy też albo sami sobie zagospodarowywaliśmy, albo robiła to rodzina. Od jakiegoś czasu "poluzowały" mi się trochę domowe obowiązki, a to spowodowało, że mam ochotę - i czas - wyjść popołudniami czy wieczorami na spacer, albo pojeździć na rowerze, albo posiedzieć z koleżankami na ogrodzie. Kiedy natomiast jest zimno czy deszczowo, nosi mnie, że tak ogromna siła, na którą nie mam wpływu, "ustawia mi życie". A zatem marzec upłynął mi głównie na siedzeniu w domu. Było zimno. Poza tym trzeba było przygotować się do świąt. Za to kwiecień... kwiecień :) Był cudownie ciepły i przyjem