Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2016

Wróciła...

No to wróciła nam zima. Choć taka byle jaka, to jednak podobno w całej Polsce sypnęło śniegiem. U nas teraz się topi, ale rano było go całkiem sporo. W zasadzie tego się obawiałam, bo jakoś tak to już bywa, że jak nie ma porządnej zimy w zimie, to przychodzi wiosną, a przecież już za niecały tydzień rozpocznie się kalendarzowa wiosna. Dlaczego, dlaczego nie może być tak zgodnie z kalendarzem? Przecież teraz powinno być te 15-18 stopni, które bywało w styczniu. A tymczasem mam dylemat - i pewnie nie tylko ja - pod tytułem: myć okna na święta czy nie myć. Iście Szekspirowski problem, bo nie myć oznacza pewien dyskomfort związany z niedotrzymania tradycji (a tradycja w narodzie rzecz święta, choćby i związana ze sprzątaniem), a myć oznacza narażenie się na przeziębienie i frustrację jak następnego dnia deszcz albo śnieg z deszczem zniszczy dzieło ;) Póki co, wiosenny nastrój robią u mnie wiosenne kwiaty w wazonie i w doniczkach na parapecie. Tym na parapecie może za chwilę być za ciepło,