Posty

Wyświetlam posty z etykietą śnieg

Jest dobrze

Tia... ostatnio był jakiś letni wpis... Pocieszę się, że jeszcze jest jesień, a nie zima i że mam poślizg tylko z jednej pory roku na drugą. No cóż, dziś rano było ślisko, więc sformułowanie też bardzo a propos :) Co prawda nie ma u nas śniegu, a tylko mróz, ale czytałam, że w niektórych częściach kraju przybieliło. Ja tam ostatni raz śnieg w listopadzie naszym regionie pamiętam z czasów, w których chodziłam do podstawówki i wyszłam z domu w jesiennych bucikach i kurteczce, a w czasie lekcji spadło tyle śniegu, że nie wiedziałam jak wrócić :) Chociaż nie, to były czasy, w których takimi drobiazgami jak nieodpowiednie obuwie, człowiek się nie przejmował. A nawet cieszył, że coś jest inaczej niż być powinno :) Poza tym wracało się szybko, żeby się wybrać jeszcze na sanki, ślizgacze i porzucać śnieżkami. Dziś uświadomiłam sobie, że tej jesieni - a w ujęciu marketingowo-sklepowym: w tym przedświątecznym czasie, nie słyszałam jeszcze żadnego świątecznego hitu... Żadnego "White Christma

Wróciła...

No to wróciła nam zima. Choć taka byle jaka, to jednak podobno w całej Polsce sypnęło śniegiem. U nas teraz się topi, ale rano było go całkiem sporo. W zasadzie tego się obawiałam, bo jakoś tak to już bywa, że jak nie ma porządnej zimy w zimie, to przychodzi wiosną, a przecież już za niecały tydzień rozpocznie się kalendarzowa wiosna. Dlaczego, dlaczego nie może być tak zgodnie z kalendarzem? Przecież teraz powinno być te 15-18 stopni, które bywało w styczniu. A tymczasem mam dylemat - i pewnie nie tylko ja - pod tytułem: myć okna na święta czy nie myć. Iście Szekspirowski problem, bo nie myć oznacza pewien dyskomfort związany z niedotrzymania tradycji (a tradycja w narodzie rzecz święta, choćby i związana ze sprzątaniem), a myć oznacza narażenie się na przeziębienie i frustrację jak następnego dnia deszcz albo śnieg z deszczem zniszczy dzieło ;) Póki co, wiosenny nastrój robią u mnie wiosenne kwiaty w wazonie i w doniczkach na parapecie. Tym na parapecie może za chwilę być za ciepło,