Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2016

Cieszę się latem

Wczoraj zauważyłam, że dzień zaczyna się już wyraźnie skracać. Niekomfortowe to trochę uczucie, kiedy człowiek nie nacieszył się jeszcze ciepłem i słońcem, a już dzień zmierza ku zimie. Za szybko, dużo za szybko. Nie mogę znaleźć sposobu na zwolnienie tego tempa. Mam za dużo zajęć, żeby czas nie uciekał tak szybko. Nim się człowiek obejrzy już się robi wieczór... Wczoraj wieczorem okazało się, że większość moich domowych kwiatów jednak nie lubi słonecznej pogody i nie regeneruje się na tarasie :( Bo wymyśliłam sobie ostatnio, że wystawię wszystkie kwiaty na taras, żeby sobie "pooddychały" i nacieszyły się słońcem, a jednocześnie stworzę taki fajny zielony zakątek. Tymczasem nawet grubosz i grudnik, które w końcu są spokrewnione z kaktusami (albo nawet do tej grupy należą; nie wiem dokładnie, nie jestem specjalistą botanikiem), nie przyjęły tego z entuzjazmem. Ich piękne zielone listki miejscami przebarwiły się na czerwonawo i żółtawo. Zamiokulkasowi w ogóle popaliło liście...