Posty

Wyświetlam posty z etykietą sierpień

Najcieplejszy sierpień

Właśnie wyczytałam, że tegoroczny sierpień tak globalnie był najcieplejszym miesiącem w historii pomiarów. Pewnie też dlatego pokrywa śnieżna w Arktyce jest dużo, dużo mniejsza niż zwykle o tej porze roku. Cóż tu się dziwić, skoro nawet w Skandynawii za kołem podbiegunowym jest teraz kilkanaście stopni. Nie pozostaje nam nic innego jak tylko przyzwyczaić się do upałów albo do klimatyzacji. Odkopany niedawno koło Gorzowa Wielkopolskiego nosorożec Stefan, który mieszkał tam sobie 100 tys. lat temu, a więc zanim ludzie narozrabiali z gazami cieplarnianymi, żył ponoć w klimacie afrykańskim, a więc takie zmiany to żadna nowość, choć osobiście żałuję, że akurat na mnie wypadło. Wolę jak jest chłodniej. Ale co tu narzekać, na rzeczy, na które człowiek nic nie poradzi. Dziś od popołudnia wieszczą nam ochłodzenie i opady, co też mi nie pasuje, bo miałam zaplanowany wyjazd w góry, który muszę odwołać :( Będzie gastronomiczny weekend ;)