Posty

Wyświetlam posty z etykietą mrówki

Na wycieczce

Niestety nie ja jestem na wycieczce tylko dziecko. W domu niezwykła cisza. Nie ma kto robić zamieszania, puszczać głośno muzyki, sprowadzać kolegów i koleżanki. Pojechał i zostawił po sobie bałagan. Miałam nie sprzątać, bo w końcu sam potrafi, ale ostatecznie nie mogłam się opanować. Ach, ta moja nadgorliwość i nadopiekuńczość. W ten sposób odkryłam sporo spleśniałych kanapek - fuj. Niezła ilość rzeczy wylądowała też w koszu na pranie. No i... odkryłam mrówki. Kurcze, muszę mu zwrócić uwagę, że ma zgłaszać, jak mu się nadprogramowe zwierzęta pojawią w pokoju. Jak się namnożą, to jest problem, żeby je ogarnąć. Tak czy inaczej kupiłam środek i przeprowadzam akcję odmrówczania. A tak odnośnie mrówek, to nie wiem jak u Was, ale w mojej okolicy mamy kolejny rok najazdu. Mnóstwo mrowisk się pojawiło. Głodnego mrówkojada nam potrzeba ;)