Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2017

Przed majówką

OMG, co za pogoda. Dziś rano z lekką paniką stwierdziłam, że mój termometr pokazuje 3 stopnie. Co prawda na plusie, ale przy tej temperaturze to w zasadzie nie ma znaczenia. Jest zimno, przeraźliwie zimno, a przecież właśnie zaczyna się majówka. Podobno kilkanaście kilometrów dalej sypnęło nawet śniegiem... A w górach nie mieszkam. Jeśli ta tendencja się utrzyma i lato miałoby być tak deszczowe i zimne, to może warto pomyśleć o spędzeniu urlopu gdzieś daleko. Co prawda nie przepadam za upałami, ale nie lubię też marznąć. Poza tym od dłuższego czasu boli mnie kręgosłup i standardowe ćwiczenia i basen nie pomagają. Przydałyby się jakieś " wczasy zdrowotne " - spa z masażami, zabiegami... Tak, zdecydowanie tak by mi się marzyło :) Fajny relaks w pełnym tego słowa znaczeniu. Skoro już narzekam to dodam, że przed świętami jednak refleksyjnie nie było. Przyznam, że udało mi się zwolnić tempo, wyciszyć, ale nie sprostałam własnym oczekiwaniom. Na pocieszenie mogę sobie powiedzieć, ż

Wielki Czwartek

Dziś Wielki Czwartek. Wymyśliłam sobie ostatnio, że moje życie zrobiło się bardzo chaotyczne. Uciekły mi gdzieś główne cele i żyję z dnia na dzień, od weekendu do weekendu, od wypłaty do wypłaty, od urlopu do urlopu. Potrzebuję czasu na przemyślenia, refleksje - żeby ładnie to ująć. Tak sobie myślę, że okres przedświąteczny świetnie się do tego nadaje. Niestety na dziś nie dostałam urlopu. Za to jutro mam wolne, więc dzisiaj chcę zaliczyć przedświąteczną bieganinę: zakupy, itd., a od jutra wyłączam muzykę, telewizję i będę się zastanawiać nad tym jak jest i czego tak naprawdę chcę poza rzeczami przyziemnymi, codziennymi i koniecznymi. Wesołych Świąt :)